2020-06-16
„Zdalnie sterowane drony klasy konsumenckiej”, jak sama nazwa wskazuje, są funkcjonalnie odpowiednie dla zwykłych konsumentów, łatwe do uruchomienia i używane głównie do latania i rozrywki. Ponieważ branża dronów rc nadal się rozgrzewa, cały rynek konsumenckich dronów rc szybko się rozwija i wykazuje tendencję do gwałtownego wzrostu.
Według najnowszego raportu BI Intelligence, autorytatywnej instytucji badawczej w Stanach Zjednoczonych, roczna stopa wzrostu rynku konsumenckich zdalnie sterowanych dronów wyniesie 19% w latach 2015-2020.
Z raportu analitycznego opublikowanego przez amerykański „Aviation and Space Technology Weekly” wynika również, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat światowy rynek dronów osiągnie wartość 67,3 mld USD.
Z jednej strony wielu producentów lub wschodzących firm celuje w tę ogromną szansę rynkową. Z drugiej strony są również zaniepokojeni 80% udziałem chińskich dronów rc w globalnym rynku konsumenckich dronów rc, więc rzucają się na drony rc. Branża ma nadzieję, że dostanie udział w tym wielkim torcie.
Ale warto zadać sobie pytanie, jak duży jest popyt rynkowy na konsumenckie drony rc? Czy ten rynek będzie się rozwijał bez ograniczeń? Czy sukces DJI można łatwo naśladować? Czy można zmienić dominację jednej firmy na rynku? Dlaczego start-upy wygrywają, podstawowa technologia czy możliwości produktu?
Peter Thiel, ojciec chrzestny kapitału podwyższonego ryzyka w Dolinie Krzemowej i autor „Od 0 do 1”, powiedział w ekskluzywnym wywiadzie dla Tencent Technology, że wiele osób jest wprowadzanych w błąd, aby rozpocząć biznes w celu zdobycia dużego rynku. „Duża firma dobrze szuka dużego rynku, ale dla start-upów, aby najpierw zająć mały rynek, najważniejsze jest to, jaki ma udział w rynku”. To prawda, że rynek konsumencki rc drony są ogromne, ale to oznacza, że konkurencja jest zacięta. Start-upy mogą być jak małe rybki w oceanie, walczące o przetrwanie. Czy obecny rynek konsumenckich dronów rc to błękitny ocean czy bańka?
Istnieje realne zapotrzebowanie na dobre produkty. Ludzie z branży uważają, że „popyt na dobre produkty jest realny. Dobre produkty z dronów rc to wciąż rynek błękitnego oceanu, ale zwykłym firmom trudno jest je wytwarzać”. Odnosi się do zdalnie sterowanych dronów. Podstawowy system sterowania lotem i technologia gimbala wymagają głębokiej akumulacji, a nie jest to coś, co firma typu start-up może zrobić w rok lub dwa. Droga do różnicowania produktów czy wojna cenowa?
Znawcy branży uważają, że idealne połączenie najwyższej klasy technologii sterowania lotem i profesjonalnej technologii aparatów do fotografii lotniczej daje zaawansowanym zdalnie sterowanym dronom nową perspektywę i pozwala praktykom cieszyć się fotografią lotniczą na najwyższym poziomie. Jest to pogoń za nową technologią w branży dronów rc. Jednak obecna dominacja jednego gracza na rynku sprawia, że aby nowi uczestnicy rynku mieli szansę na wygraną lub bycie dostawcą z przewagą cenową, która gromadziła się na rynku przez wiele lat, konieczne jest osiągnięcie zróżnicowania produktowego.
Czy obecny rynek konsumenckich dronów rc to błękitny ocean czy bańka? Co się później stanie? Mogą one nadal być trudne do zrozumienia i będą zależeć od ogłoszenia odpowiednich krajowych przepisów ustawowych i wykonawczych oraz wdrożenia polityk regulacyjnych. Te „techniczne” progi mogą wpłynąć na sprzedaż konsumenckich dronów zdalnie sterowanych w przyszłości, ale „bez zasad, bez koła”, rozsądne. Solidny system regulacyjny poprowadzi tę wschodzącą branżę, aby rozwijała się w zdrowym kierunku.